Gdy energia staje się królem: Górnicy Bitcoina przepisują swoją strategię - Antminer

W 2025 roku świat górnictwa Bitcoina wygląda bardzo inaczej niż w ostatniej dekadzie. Kiedyś napędzany przewidywalnymi cyklami halvingu i stale rosnącymi współczynnikami haszowania, przemysł ten jest teraz przekształcany przez ekonomię energii. Wraz z rosnącym popytem instytucjonalnym na Bitcoina i nasilającą się konkurencją o moc obliczeniową, górnicy odkrywają, że sukces zależy mniej od zakupu sprzętu, a bardziej od zabezpieczenia taniej, elastycznej energii elektrycznej. Kadra kierownicza w całym sektorze otwarcie przyznaje, że megawaty, a nie maszyny, są teraz prawdziwą miarą siły

Presja na rentowność jest ogromna. Same koszty energii mogą przekroczyć 60 000 dolarów za każdego wyprodukowanego Bitcoina, przez co wielu operatorów ma trudności z osiągnięciem progu rentowności nawet przy wysokich cenach rynkowych. Nowe modele ASIC nadal zalewają rynek, ale wzrosty wydajności są często niwelowane przez gwałtownie rosnący stopień trudności sieci. Tylko górnicy z długoterminowymi kontraktami energetycznymi, dostępem do nadwyżek mocy w sieci lub zdolnością do przechodzenia do sąsiednich branż, takich jak centra danych i przetwarzanie AI, znajdują zrównoważone drogi naprzód

Aby przetrwać, firmy wydobywcze przeobrażają się w firmy zajmujące się infrastrukturą energetyczną. Niektóre rozszerzają się na hosting GPU dla sztucznej inteligencji, podczas gdy inne negocjują z przedsiębiorstwami użyteczności publicznej w celu świadczenia usług równoważenia sieci. Główni gracze zabezpieczają gigawaty nowej mocy, dywersyfikują strumienie przychodów, a nawet przechowują rezerwy Bitcoin jako zabezpieczenie przed zmiennością. Przesłanie jest jasne: w dzisiejszym środowisku wydobycie Bitcoina nie polega już tylko na pogoni za stopniem haszowania – chodzi o opanowanie rynków energii, które stanowią podstawę całej cyfrowej gospodarki

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk
pl_PLPolish